Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2015
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:37, 19 Paź 2015 Temat postu: Małe jeziorko |
|
|
Można je właściwie nazwać dużym stawem. Położone jest w dolinie miedzy wzgórzem a zagajnikiem. Brzeg porastają trzciny i wysokie trawy, a dno pokryte jest przeróżną roślinnością, dająca schronienie rybom zamieszkującym zielonkawą głębinę.
Mimo tego, że niedaleko stąd do centrum miasta, ma się tu wrażenie oddalenia od zgiełku i gwaru. Czyni to idealne miejsce dla zakochanych, którzy nader często przychodzą tu na spotkania.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mavis
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:53, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Długo błąkała się po mieście zastanawiając się, gdzie powinna się udać. Efekt po leczeniu Rudej dawał efekty na ciele jak i na umyśle. Jej zmysły były przytępione, a zgiełk miasta nie ułatwiał zebrania myśli. Potrzebowała natury, potrzebowała regeneracji. Najlepszym ku temu miejscu okazało się niewielki jeziorko kawałek za miastem. Mogła tam liczyć na ciszę i spokój, a także mogła w spokoju pozbyć się resztek krwi zaschniętej na jej dłoniach i ubraniu.
Mavis zeskoczyła z Nay i pogłaskała ją po grzbiecie. Zdjęła uzdę i pozwoliła klaczy w spokoju skubać trawę. Sama zdjęła płaszcz, kołczan ze strzałami i łuk by móc swobodnie położyć się na ziemi. Wciąż była noc, miała jeszcze dobre parę godzin do świtu, które najlepiej wykorzystać na regenerujący sen. Tak też zrobiła.
[..]
Obudziła się chwilę po świcie, słońce jeszcze nie w pełni ukazało się znad horyzontu. Ciepłe promienie otuliły jej twarz i dały nadzieję na nowy, lepszy dzień. Czuła się znacznie lepiej niż poprzedniej nocy. Mogła się skupić na swoim zadaniu.
Niechętnie zwlekła się z ziemi i zdjęła pas z bronią. Obok niego na ziemi wylądowała jej suknia, a ona powoli weszła do wody, nie głębiej niż po kolana. Staranie starła krew ze skóry, obmyła każdy skrawek ciała. Nie chciała narażać się na wścibskie spojrzenia, dlatego czym prędzej wyszła i otuliła mokre ciało płaszczem. Dopiero wtedy postanowiła ocenić szkody w garderobie. Suknia co najmniej do połowy łydek była zniszczona, musiała odciąć materiał elfickim nożem. Następnie spojrzała na górną część odzienia. Czarny materiał przyciągał słońce, a dni stawały się coraz cieplejsze. Bez zastanowienia odcięła rękawy, pozostawiając cienkie paseczki na ramionach. Odcięła też część spódnicy od części zakrywającej korpus nad biodrami. Dzięki temu jeśli założy spódnice na wysokości bioder, wyda się ona dłuższa, a jaj chłodniej będzie w ramionach i talii. Założyła zmodyfikowane ubranie i faktycznie, było jej lżej i wygodniej. Długie, białe włosy zaplotła w warkocz opadający na lewe ramię i związała jego koniec kawałkiem materiału z rękawa. Uszy możliwie jak najdokładniej schowała pod włosami. Założyła pas, buty, łuk i strzały, a na to wszystko zarzuciła płaszcz. Wyglądał co prawda jakby miała nienaturalnie garbate plecy, ale to tylko odstraszy ludzi przed zbliżaniem się do niej. Założyła Nay uzdę, wspięła się na jej grzbiet (jako elfka, nie zwykła jeździć w siodle, a na oklep) i ruszyła w stronę miast wznowić poszukiwanie kryształu. Pierwszy przystanek, północne dzielnice.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Style edur
created by spleen &
Programy.
|