Forum www.maravillas.fora.pl Strona Główna
 
 FAQFAQ   FAQSzukaj   FAQUżytkownicy   FAQGrupy  GalerieGalerie   FAQRejestracja   FAQProfil   FAQZaloguj 
FAQZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   
Raegan

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.maravillas.fora.pl Strona Główna -> Ludzie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Raegan




Dołączył: 17 Paź 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:31, 18 Paź 2015    Temat postu: Raegan

Pełne imię i nazwisko: Raegan z rodu Lander, Domu Sibryn
Wiek: 25
Rasa: człowiek
Wygląd:
Raegan jest średniego wzrostu, szczupłym młodzieńcem. Czarne włosy najczęściej nosi częściowo związane, odsłaniając tym samym bladą twarz. Preferuje ciemne, obszerne szaty. Na palcu wskazującym prawej ręki nadal nosi rodowy sygnet, a pod warstwami ubrań amulet Nekromanty, z którym nigdy się nie rozstaje.
Ekwipunek:
Raegan nosi przy sobie niewiele rzeczy. Wszystko, nie licząc sztyletu i starego amuletu Nekromanty, mieści się w kilku sakwach przy pasie. Ma tam głownie rośliny narkotyczne wprowadzające w trans, pieniądze i różnego rodzaju składniki do alchemicznych eksperymentów.
Historia:
Raegan był dzieckiem żywym i energicznym. Rósł szybko, a wprost proporcjonalnie do niego rosła liczba problemów, które sprawiał do wtóru z młodszym o dwa lata bratem. Niemniej jednak, Ross Lander nie mógłby być bardziej dumny ze swojego najstarszego syna. Chłopiec był idealnym materiałem na dziedzica fortuny.
Jeździć konno zaczął kiedy tylko był w stanie wspiąć się na grzbiet wierzchowca i wydawać się mogło, że chłopiec wręcz urodził się w siodle. Równie dobrze radził sobie z mieczem. Dzierżył go pewnie, prześcigając co następnych rówieśników swoją zręcznością i siłą. Nauczycielom pozostawało jedynie chwalić młodego lorda, ojcu piać z zachwytu nad synem, a Raeganowi kąpać się w blasku własnej chwały.
Podobnie rzecz miała się z nauką liter. Jeśli były rzeczy w których chłopiec mógł być jeszcze lepszy, to z pewnością należały do nich pisanie i czytanie. Raegan chłonął wiedzę jak gąbka wodę. W wieku dwunastu lat biegle pisał i mówił w trzech językach.
Im starszy się stawał, tym bardziej zaszywał się w pokoju, pochłaniając kolejne lektury. Znalazł nową pasję — alchemię. Dniami i nocami studiował stare receptury, które później testował w tajemnicy przed rodziną.
W pewnym momencie, Raegan całkiem odciął się od otaczającego go świata. Schudł znacznie, zmarkotniał wręcz, a roziskrzone niegdyś oczy przygasły jakby i wpatrywały się we wszystko nieobecne. Znalazł sobie nowych przyjaciół i nie minęło dużo czasu, gdy ci pokazali mu w końcu o wiele mroczniejsze rzeczy.
Alchemia odeszła na bok, ustępując miejsca praktykom nekromanckim. Siedemnastoletni wtedy Raegan całkiem już zatracił się w świecie umarłych, w który wstąpił wraz z pozostałą dwójką przyjaciół. Zaczęło się niewinnie. Ożywiali drobne, leśne zwierzęta i rozmawiali z przyzwanymi duchami przodków. Z biegiem lat jego fascynacja rosła, a badanie życia pozagrobowego weszło mu w nawyk.
Gdy Raegan skończył dwadzieścia lat, osiągając tym samym wiek pełnoletni, zachorował jego ojciec. Był to dla młodzieńca cios na tyle silny, żeby na pewien czas zaprzestał swych praktyk i na nowo stał się taki jak dawniej. Na krótką chwilę w czarnych oczach Raegana ponownie rozbłysły dawne ogniki, dodając bladej twarzy życia. Raegan znów zaczął rozmawiać z ludźmi i wiernie dotrzymywał towarzystwa schorowanemu ojcu, opiekując się nim, jak nigdy wcześniej.
Potem stan mężczyzny pogorszył się i pewniej nocy Ross Lander zmarł w gorączce, zostawiając żonę wraz z dwójką synów. Nadeszła pora, by Raegan porzucił dotychczasowe życie i rozpoczął zarządzanie majątkiem. Musiał przejąć obowiązki ojca, a na jego barkach spoczął ciężar, jaki dźwiga każda głowa rodu.
Raegan przez pewien czas zarządzał posiadłością, jednak nie trwało to długo. Jednej nocy zakradł się do starego grobowca. Wiedziony wiarą we własne siły, zbyt zaślepiony — wydawało mu się wówczas — nieograniczonymi możliwościami łączącymi się z władzą nad życiem i śmiercią, przywrócił ojca do świata żywych. Częściowo.
Euforia minęła w momencie, gdy spoglądając w wyblakłe oczy mężczyzny dostrzegł w nich jedynie pustkę i zdał sobie sprawę, że uczynił z ojca bezwolną marionetkę na swoje własne usługi. Zerwał cienkie połączenie z ojcem, na nowo zmieniając go w zimne, pozbawione życia truchło.
Raegan nie zdawał sobie wtedy sprawy, jak wielki popełnił błąd i jak bardzo odbije się to na jego dotychczasowym życiu.
Zaledwie dzień później po okolicznych wsiach gruchnęła wieść o Nekromancie, siejąc popłoch wśród ludzi.
Brat Raegana wyznał wtedy — nad wyraz wzburzony — że widział kogoś przy grobowcu, jak przywraca ich ojca do życia i bezzwłocznie poinformował o tym kościół.
Raeganowi nie pozostawało nic innego jak uciec gdzieś, gdzie nie dosięgnie go gniew Inkwizycji.
Zabrał najpotrzebniejsze rzeczy i uciekł, starannie zacierając po sobie ślad.
I zniknął. Na najbliższe pięć lat.
Po długiej wędrówce, kręte drogi zaprowadziły go w końcu pod bramy Maravillas. Daleko od rodzinnych stron, gdzie nikt go nie zna i nie wie kim jest.
Charakter:
Niegdyś żywy i energiczny, Raegan stał się teraz mrukliwym i stroniącym od ludzi mężczyzną. Mało mówi, co nie znaczy wcale, że nie jest dobrym rozmówcą. Potrafi słuchać, czego zdecydowanie brakuje większości spotykanych przez niego osób. Preferuje życie w samotności, a towarzystwo książek jest mu milsze niż wszystko inne.
Umiejętności magiczne:
Nekromancja - Raegan jest w stanie wskrzeszać zmarłych, by ci mu służyli i walczyli za niego w zwarciu.
Umiejętności niemagiczne:
Alchemia - Raegan potrafi tworzyć lecznicze mikstury i śmiertelne trucizny na podstawie różnych, nawet najbardziej skomplikowanych receptur.
Jeździectwo - Raegan jeździł konno już jako dziecko. Teraz, gdy wciąż się przemieszcza, koń wydaje się najlepszym i najbezpieczniejszym środkiem transportu. Ma swoją klacz Shire - Soren.
Czytanie i pisanie - jak na dziedzica przystało, od małego uczył się pisać i czytać. Nauczyciele dołożyli ku temu wszelkich starań, dzięki czemu Raegan biegle mówi i pisze w trzech językach.
Botanika - nieodzowna umiejętność każdego alchemika. Raegan rozpoznaje rośliny na podstawie pokroju, zapachu i koloru.
Informacje dodatkowe:
- nie pija alkoholu (tępi umysł)
- nie przywiązuje uwagi do nawiązywania bliższych znajomości
- troszczy się tylko o Soren, swoją najwierniejszą i najbardziej zaufaną towarzyszkę podróży


Ostatnio zmieniony przez Raegan dnia Nie 14:45, 18 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Paź 2015
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:47, 18 Paź 2015    Temat postu:

Witam gorąco! Elegancka KP i interesująca postać. Akceptuję i życzę miłej gry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.maravillas.fora.pl Strona Główna -> Ludzie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Style edur created by spleen & Programy.
Regulamin